Poświąteczny czas lenistwa już dawno za nami. Jednakże uwielbienie do składania noworocznych postanowień skłaniają nas do robienia list, często niemiłosiernie długich, z rzeczami, które na milion procent 'uda’ nam się w nadchodzącym roku dokonać. Wmawiamy sobie, że schudniemy, rzucimy palenie, awansujemy i staniemy się królami i królowymi naszego własnego podwórka. Jednym z bardzo często powtarzanych postanowień noworocznych jest: w tym roku zrobię remont i doprowadzę go do końca! Podpowiemy Wam jak wywiązać się ze złożonych samemu sobie obietnic, aby nie umarły śmiercią naturalną już w lutym.
Postanowienia kontra rzeczywistość
Co roku obiecujemy sobie wiele. Nowy rok to dla wielu czas wyjątkowo magiczny, mimo iż ostatni grudnia niczym od pierwszego stycznia się w zasadzie nie różni. Istnieje pewnego rodzaju społeczny nacisk na dokonywanie zmian właśnie w tym czasie. Chcemy zaczynać wiele nowych rzeczy, zmieniać siebie i to, co nas otacza. Jest to dość praktyczne, dobrze jest bowiem mieć choć jeden czas w roku, kiedy poważnie zabieramy się do tego, aby nasze życie stało się lepsze, przyjemniejsze i łatwiejsze. Niestety, nie zawsze plany i wyobrażenia mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jeśli naprawdę chcecie coś zmienić, musicie postawić sobie jasne i konkretne cele. Nie jesteście w stanie zmienić wszystkiego.
Największą przeszkodą w realizacji noworocznych postanowień jest tworzenie zupełnie nierealnych założeń, których ni jak nie da się wykonać, nawet jeśli do dyspozycji macie cały nowy rok. Dotyczy to nie tylko rzucania palenia, odchudzania, znalezienia w końcu odpowiedniego partnera, ale także remontu mieszkania. Jeśli planujecie to zrobić, usiądźcie z kartką i zastanówcie się, co w pierwszej kolejności wymaga naprawy, poprawy czy wymiany. Im lepiej przygotujecie wymierne cele, tym łatwiej będzie wam je spełnić. Nie róbcie listy marzeń, tylko spis konkretnych działań, a zobaczycie jak wiele uda wam się zrobić.
Sprawdź ofertę mieszkań na sprzedaż na Ursynowie
Wybierzcie to co najważniejsze.
Bardzo ważne, jak już wspomnieliśmy, jest stworzenie listy spraw najważniejszych. Nie zmienicie wszystkiego w 356 dni i warto zdać sobie z tego sprawę, zanim weźmiecie na swoje barki zbyt dużo. Im ważniejsze rzeczy, możliwe do wykonania znajdą się na waszej liście i im więcej dacie sobie czasu na ich realizację, tym lepiej będziecie się czuli, jeśli uda wam się wszystko po kolei wykreślać z listy. Noworoczne postanowienia to świetny sprawdzian charakteru. Musicie też pamiętać, że każdy dzień przynieść może zupełnie nieoczekiwane wydarzenia i nie wszystko może udać się zgodnie z planem. Powinniście o tym pamiętać tworząc waszą magiczną listę, aby uniknąć późniejszych rozczarowań.
Po drugie – wybierz to, co najważniejsze.
Na wszystko potrzeba czasu. Nawet jeśli w tym roku wasza lista składa się z konkretnych, wymiernych i całkiem możliwych do zrealizowania działań, pamiętajcie, że nie musicie zrobić wszystkiego od razu. Rozplanowanie działań w czasie, to kolejny klucz do sukcesu. Na waszym planie, poza działaniami powinny znaleźć się daty co i kiedy możecie wykonać. Dużo łatwiej będzie wam remontować mieszkanie, bez względu na to, czy marzy wam się nowa łazienka, czy remont kuchni, jeśli rozplanujecie koszty i czas, jaki musicie na to poświęcić.
Materiał przygotowany przez eksperta portalu GetHome.pl
